2008-08-02 - Wyjazd do Lusowa.

Byliśmy w miejscu urodzenia gen. Józefa Dowbor - Muśnickiego. Teraz pojechaliśmy do miejsca Jego wiecznego spoczynku. Pojechaliśmy do Lusowa, które kupił po osiedleniu się w Wielkopolsce. Gdzie mieszkał aż do śmierci i gdzie jest pochowany. Nie wszyscy koledzy dojechali. Nawet Ci, którzy do tej pory twierdzili, że podoba im się zwiedzanie a nie tylko jechać, jechać, teraz pojechali zamiast zwiedzać. Do Lusowa dotarł Marek, Włodek i niezrzeszony Mikołaj. Nawiedziliśmy kościół parafialny, odwiedziliśmy cmentarz i poszliśmy do pałacyku. Pałacyk kupił od gminy pan Andrzej Gębka. Polak robiący interesy za granicą. Kupił, zaczął remontować i...zmarł. Odziedziczyła dworek Muśnickiego siostra p. Andrzeja Gębki stale przebywająca za granicą. Prawdopodobnie wcale nie zainteresowana renowacją.
Ale nawiązaliśmy ciekawe kontakty z państwem Grajek !