2010-07-02 - Wyjazd na południe Wielkopolski.

W tym dniu był tylko Mietek, Kaziu i Włodek. Pojechaliśmy do Krzywinia, gdzie czekał Sławek z gorzowianami. Udaliśmy się przez Miąskowo, Świerczynę, Dobrąmyśl do Pawłowic (pałac). Stamtąd przez Lubonię, Oporowo, Drzewce do Rokosowa (pałac). Po drodze spotkaliśmy się z grupą rowerzystów z Krobi. Po zwiedzeniu Rokosowa przez Pudliszki udaliśmy się do Krobi. Tam było ognisko i mały poczęstunek. Dalej już bez krobiaków, przez Domachowo, Grabonóg (bł.Edmund Bojanowski) udaliśmy się na Świętą Górę koło Gostynia (Oratorium Filipinów). Po zwiedzeniu świątyni rozstaliśmy się. My troje ruszyliśmy do Śremu (przez Mszczyczyn, Dolsk, Mełpin) a Sławek z resztą do Cichowa.
Przejechaliśmy ok. 118 km.