2010-04-17 - Wyjazd treningowo-krajoznawczy.

Zebraną grupą o 9-tej spod wierzby wyruszyliśmy na dosyć długą trasę. Pojechaliśmy do Jerki stamtąd do Krzywinia i dalej do Bojanic. Jak wiadomo znajdują się tam dość długie i wysokie podjazdy (9 i 11%). Stamtąd udaliśmy się do Siemowa i dalej do Osowa.Obejrzeliśmy ciekawy, choć zaniedbany dworek i pojechaliśmy do Bieżynia przez Stężycę. Stamtąd przez Zbęchy do Łuszkowa (cmentarz). Dalej przez Wyrzekę, Nochowo do Śremu.
Przejechaliśmy trochę ponad 70 km. W domu byliśmy ok. 15-stej.