2013-08-24 - Ze "Śremskim sportem" do Krajkowa.

Spotkaliśmy sie pod wierzbą. Sławek (wice-prezes) omówił wyjazd do Boszkowa i do Krobi. Potem udaliśmy się "pod basen". Razem z uczestnikami rajdu do Krajkowa, zorganizowanym przez "Śremski sport" przygotowywaliśmy się do wyjazdu na trasę. Jednak już na starcie okazało się, że niektórzy koledzy mają swoje "preferencje" (Florek, Mietek, Geniu). Ci którzy zostali przejechali przez Promenadę i tam się pożegnaliśmy z rowerzystami nie zrzeszonymi. Przed ruszeniem kolega Kaziu Czeterbok zaprezentował się w koszulce klubowej, którą jemu i koleżance Sylwii, zakupiliśmy. Spod mostu im. 23 stycznia, przez Nochowo, Zbęchy, Krzywiń, Miąskowo, Świerczynę ruszyliśmy do Osiecznej. (Przy "wylocie" ze Śremu dołączył do nas kol. Stefan - rowerzysta ze Środy Wlkp). W Osiecznej spotkaliśmy się z koleżeństwem z Krobi. Po załatwieniu formalności (przekazaniu przez Sławka wpłaty pieniężnej za rajd KROBIA 80), udaliśmy się "na bazę" krobian. Sam szef-Andrzej Nojman poczęstował nas kawą i ciastem. Gdy ruszyliśmy z powrotem stwierdziliśmy z przerażeniem, że "zgubiliśmy" Bogdana. Telefonicznie sprawę wyjaśniliśmy i spokojnie dojechaliśmy do Śremu. Przejechaliśmy ok. 80 km. W Śremie byliśmy ok. 17.30.